Wśród laptopów mamy bardzo wiele różnego rodzaju urządzeń

Wśród laptopów mamy bardzo wiele różnego rodzaju urządzeń. Są bardzo małe i kompaktowe komputery, zwane notebookami, są laptopy klasyczne – nieco większe, ale mamy także specjalną grupę dostępną od niedawna, zwaną ultrabookami. Dziś sprawdzimy czym charakteryzują się te ostatnie i czy warto kupić sobie taki sprzęt.

Charakterystyka ultrabooka

Wśród laptopów mamy bardzo wiele różnego rodzaju urządzeń
Autor zdjęcia pixabaycom

Przede wszystkim musimy wiedzieć jakie parametry ma ultrabook, zanim zdecydujemy czy jest nam on potrzebny czy nie. Tak więc może on być zarówno laptopem do użytku domowego jak i sprzętem biznesowym, jednak o wiele częściej spotykamy je dzisiaj wśród pracowników, niż wśród użytkowników domowych. Typowy ultrabook posiada ekran o przekątnej 15 lub 17 cali. Wyświetlacz obsługuje bardzo wysoką rozdzielczość, czyli tak zwane Ultra HD. Stąd właśnie pochodzi nazwa samego rodzaju laptopów. Jest to rozdzielczość większa od Full HD, pozwala na dostrzeżenie na ekranie najmniejszych punktów.

Dla kogo ultrabooki?

Zasadniczo wśród użytkowników domowych ultrabooki są raczej rzadko spotykane. Wynika to z ich nieco wyższej ceny niż tradycyjnych laptopów, oraz braku konieczności posiadania ekranu o aż tak dużej gęstości pikseli. Natomiast często spotka się je w biznesie. Prawie każdy projektant czy inżynier ma dzisiaj taki laptop. Wynika to z tego, że ultrabook pozwala na tworzenie bardzo skomplikowanych i złożonych projektów, które wymagają wysokiej rozdzielczości ekranu, by można było dostrzegać z łatwością nawet niewielkie szczegóły i niuanse.

Przekonaliśmy się więc czym jest ultrabook i do czego służy. Czy jednak warto kupić sobie taki sprzęt? Naszym zdaniem, jeżeli pracujemy w firmie, gdzie robi się dużo projektów, pracujemy w środowisku CAD, lub jesteśmy inżynierem, to definitywnie powinniśmy zakup takiego sprzętu sobie rozważyć.

awatar autora
Mateusz Tomaszewski Redaktor
Trudno mi wskazać moment, w którym zrozumiałem, że mobilne gadżety staną się moją największą pasją. Od dzieciństwa fascynowały mnie nawet najprostsze palmtopy – sama myśl, że można włożyć komputer do kieszeni, wydawała mi się czymś absolutnie magicznym. Z biegiem lat przekonałem się, że w tej dziedzinie granice wciąż się przesuwają, a ja nigdy nie przestaję być zaskakiwany nowymi możliwościami sprzętu.